Lubliniec - Ocalić od zapomnienia

Anna Barbara de Garnier

Anna Barbara de Garnier (von Löwencron, von Gaszyn) urodziła się w Wiedniu - 11 listopada 1725r. w kupieckiej rodzinie Piotra de Garnier (późniejszego pana na Lublińcu) oraz Marii Józefy z d.Chinin. Była 9 dzieckiem tej pary (nie ostatnim - w sumie Maria Józefa urodziła 14 dzieci, a może i więcej, gdyż część zmarło przy porodzie). Dwa lata po urodzeniu się Anny Barbary - rodzina de Garnier nabyła zamek w Lublińcu oraz Rusinowice i Kochanowice. 18 grudnia tegoż roku - w Wiedniu - Piotr de Garnier otrzymał szlachectwo.


Zamek w Lublińcu (Lublinitz) w II połowie XVIII wieku,
tutaj się wychowywała Anna Barbara de Garnier

W wieku 21-lat Anna Barbara została wydana za Antoniego von Löwencron, właściciela dóbr turawskich. Ślubu, który odbył się w Lublińcu w kościele św. Mikołaja - 20 lutego 1746, udzielił  Jan Henryk von Skronski (proboszcz z Raszowej). Świadkami byli: Kasper de Tober (pan na Zębowicach) oraz Karola de Warkocz (panna na Rybnej). Dzień później młoda para udała się do Turawy.


Anna Barbara de Garnier (Löwencron, Gaszyn)

Anna Barbara von Löwencron urodziła swojemu mężowi - 6 dzieci, niestety wszystkie zmarły bardzo wcześnie. Wraz z Antonim rozbudowała pałac w Turawie - dobudowując w 1751r. od strony południowej kaplicę św. Antoniego z wieżą z trójstronnym zegarem i dzwonnicą z dzwonem.


Pałac w Turawie - gdzie przez większość swojego życia mieszkała Anna Barbara
i który rozbudowywała

Niestety 13 lat po ślubie - ciężko chorując między innymi na gruźlicę Anton zmarł (22.04.1759) zostawiając 34 letnią Annę Barbarę samą, na dodatek w bardzo trudnym czasie, trwała bowiem wojna siedmioletnia (1756–1763). Pół roku później - z fundacji Anny Barbary zostaje wybudowany w Zakrzowie Turawskim drewniany kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła.


Drewniany kościółek w Zakrzowie Turawskim - ufundowany przez Annę Barbarę

Już w maju 1760r. Anna Barbara - poślubiła trzydziestotrzyletniego wdowca hrabiego Franciszka Jerzego Adama von Gaszyn (Gaschin), właściciela Żyrowej. Ślubu udzielił im w turawskiej pałacowej kaplicy ponownie Jan Henryk von Skronski, kanonik z Raciborza i proboszcz z Raszowej. Drużbami weselnymi Anny Barbary byli „graf” Józef von Wingerski i jej młodszy brat Ignacy de Garnier, zaś drużkami były: Karolina baronowa Reiswitz i Joanna von Gilgenhein.


Franciszek Jerzy Adam Gaszyn - drugi mąż Anny Barbary

Cztery miesiące później pałac w Turawie został splądrowany przez austriackich dezerterów (poza budynkiem, najbardziej ucierpiał brat Anny - Andrzej Tomasz de Garnier (pan na Lublińcu). Rok później pałac po raz kolejny przeżywał ciężkie chwile, kiedy spustoszenia dokonali rosyjscy żołnierze. Dlatego rodzina opuściła Turawę i wróciła dopiero po zakończeniu działań wojennych. 

Mimo, że hrabia Franciszek von Gaszyn był współwłaścicielem dóbr turawskich, to jednak Anna Barbara sama w większości decydowała o najważniejszych dla tego terenu sprawach. W 1762r. dobudowała do pałacu w Turawie - północne skrzydło wraz z łącznikiem i bramą przejazdową.


Pałac w Turawie - lata 30 XX wieku, widok od strony stawu

1 marca 1763r. kupuje od swojego brata Andrzeja de Garnier - dominum Lublinieckie (w skład którego wchodziły między innymi: miasto i gmina zamkowa Lubliniec, Steblów, Lipie, Zborowskie, Kośmidry, Lisowice, Lubecko, Glinica, Pietraszów, Pludry i Małe Łagiewniki).


Ozdobny kartusz z herbem (po lewej stronie) brata Anny Barbary von Gaszyn -
Andrzeja de Garnier w kościele św. Anny z roku 1754

Zaś pół roku później sprzedaje je szlachcicowi Karolowi Ludwikowi von Ziemietzki (krewnemu właścicieli Sadowa i Wierzbia). W międzyczasie wyprzedaje parcele terenów należących do niej wszystkim tym, którzy mogą zapłacić gotówką.

W 1764r. Anna Barbara - ciężko choruje i wraz z mężem udaje się na leczenie do Karlsbadu, skąd wraca w maju 1765r. Po powrocie hrabina spisuje  Akt Fundacji  w wysokości 1 tys. florenów. Odsetki od tej kwoty przeznacza na remont przytułku dla ubogich pw. św. Krzyża w Lublińcu, na jałmużnę dla jego pensjonariuszy, oraz na msze w intencji swoich rodziców. Kilka lat później uzupełniła ten zapis  - o datki na utrzymanie kościółka św. Krzyża.

 
Akt utworzenia Fundacji przez Annę Barbarę von Gaszyn, oraz jej małżonka,
w 1765r. W prawym górnym rogu podpis i pieczęć hrabiny

W 1767r.  hrabina przejmuje dobra glinickie i przenosi produkcję fajansu (która do tej pory traktowana po macoszemu w fabryce w Zborowskiem, w której pierwsze skrzypce grały fajki) właśnie do Glinicy (Glinitz). Tu tworzy nową manufakturę nastawioną wyłącznie na wytwarzanie ozdobnych naczyń stołowych, a także figurek i naczyń do potpourri z fajansu. Fabryka mieściła się w zabudowaniach dworskich w jednopiętrowym budynku, gdzie znajdowały się pomieszczenia do suszenia i szkliwienia wyrobów. Wyposażona była w dwa piece, oraz posiadała miejsca do dołowania gliny. W 1771 ruszyła produkcja. Jak pisały międzywojenne gazety - "Glinicka manufaktura - była jedną z największych i najruchliwszych obok Prószkowa, odznaczając się pięknością wyrobu i malowideł kwiatowych".


Talerz wykonany w manufakturze glinickiej

Wyroby w znacznej części produkowane były na rynek lokalny, wyroby niższej jakości sprzedawano też na odpustach w Piekarach, Oleśnie lub Częstochowie.  Niestety produkcja napotykała na różne problemy i mimo wielu sukcesów - po 16 latach w 1787 roku, Anna Barbara sprzedała manufakturę rządowi pruskiemu.


Solniczki wykonane w fabryce fajansu w Glinicy

Być może z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży manufaktury w Glinicy, jeszcze tego samego roku (1787) - Anna Barbara sfinansowała rozbudowę kościoła w Lubecku. Wykonano wówczas sklepienia w kościele, dokonano licznych napraw murów kościoła, a drewnianą wieżę zastąpiono murowaną.


Kościół pw. Wniebowzięcia najświętszej Marii Panny w Lubecku

W 1775r. dominium lublinieckie należało znów do Anny Barbary (tak tytułują ją dokumenty z tamtego okresu). Nie jest jednak jasne czy przejęła go wcześniej, czy dopiero w tym roku. Faktem jest, że w 1776r pozbyła się go na rzecz - hrabiny Zofii Karoliny von Dyhrn właścicielki dominium wodzisławskiego.

W 1783 r. Anna Barbara zakupiła dobra Gosław (Goslau) koło Kluczborka od lejtnanta Jana Rudolfa Fryderyka von Wissel. Tego samego roku zbudowała wraz z mężem kościół parafialny w Kotórzu Wielkim (Gross Kottorz) pw. św. Michała. W 1796 r. ufundowała przy kościele nową murowaną parterową plebanię i stajnię dla koni i bydła.


Kościół pw. św. Michała w Kotórzu Wielkim ufundowany przez Annę Barbarę

W 1794r. od swojego męża nabyła majątek w Kobylnie, w którym cztery lata później ufundowała murowany kościół pw. św. Mateusza.


Kościół pw. św. Mateusza w Kobylnie

By jej majątki w dominium turawskim zwiększyły swoją dochodowość potroiła liczebność stada owiec hodowanych w folwarkach Kuchara, Rosocha, Bierdzany, Zakrzów i Ligota, a także urządziła w Bierdzanach i na Kucharach tzw. rasenbleiche, czyli zakłady bielenia i uszlachetniania wełny. Dla lepszej kondycji swoich owiec sprowadziła z bawarskich gór dodatkowo dwóch szaefrów(pasterzy owiec). Dzięki jej zaangażowaniu - rozbudowała się kolonia przy Rososze, późniejsze Marszałki. Wreszcie idąc za duchem czasu zlikwidowała folwark Rzenców, przekazując go kolonistom.

Niestety mimo wielkiej religijności, obrotności i przedsiębiorczości - los doświadczył ją straszliwie. Wszystkie ośmioro dzieci, które miała z Franciszkiem von Gaszynem zmarło we wczesnym dzieciństwie.

2 marca 1799 r. zmarł drugi mąż Anny - hrabia Franciszek i został pochowany w kościele św. Krzyża na Górze Świętej Anny. 5 lat później ze światem doczesnym pożegnała się Anna Barbara, która odeszła do wieczności - 11 lutego 1804r. Została pochowana w grobowcu, który został usytuowany pod prezbiterium rozebranego drewnianego kościoła w Kotórzu Wielkim.


Płyta nagrobna Anny Barbary von Gaszyn

W tym miejscu dopiero w 1894r wybudowano - kaplicę grobową pw. św. Marcina.

 
Kaplica św. Marcina - tzw. kotorski "gruft", w jego podziemiach spoczywa
Anna Barbara von Gaszyn

Anna Barbara za radą męża Franciszka von Gaszyna, pełniącego urząd Radcy Śląskiego Ziemskiego Zakładu Kredytowego, postanowiła utworzyć z majątku turawskiego „Fideikomis” (majątek ziemski, posiadający swój własny statut i zapobiegający rozdrobnieniu dóbr). Decyzję tę podjęła między innymi ze względu na brak dzieci, którym mogłaby majątek przekazać. Już w 1794r. sporządziła pierwszy testament, w którym dobra turawskie przepisała swojemu bratu Andrzejowi (początkowo właścicielem swoich dóbr chciała uczynić młodszego brata Ignacego), a gdyby ten jej nie przeżył - co faktycznie miało miejsce (Andrzej de Garnier zmarł w 1801r. w Baranowie (w okolicach Kępna)), najstarszemu z jego synów. Rok później został sporządzony do niego aneks, a w 1801r. - kodeks.

Po śmierci Anny Barbary von Gaszyn w 1804r. dobra turawskie objął jej bratanek, Franciszek Ksawery de Garnier, najstarszy syn brata hrabiny -  Andrzeja, który wraz z żoną - Marią Teresą z d. Zedlitz i Leipe przybył do Turawy i został pierwszym ordynatem tych dóbr.


Na podstawie
Księga historii Ziemi Turawskiej cz. I i II - Jerzy Farys
Lubliniec - Z dziejów miasta na Górnym Śląsku, Jan Fikus senior
Przemysł, rzemiosło, Sztuka nr I-II z 1923r
Rzeczy Piękne nr 10-12 z 1930r
Pomniki pobożności po ślachetnej rodzinie hrabiów z Gaszyna na Górnym Śląsku - ksiądz Augustyn Wetlzel

Zdjęcia:
Księga historii Ziemi Turawskiej cz. I i II - Jerzy Farys
Lubliniec - Z dziejów miasta na Górnym Śląsku, Jan Fikus senior
http://cyfrowe.mnw.art.pl/
FotoPolska